Podczas panelu „Polityka klimatyczna na nowo” w ramach Europejskiego Kongresu Gospodarczego, prezes Wojciech Dąbrowski skrytykował obecny kierunek unijnej polityki klimatycznej. W jego ocenie Europa traci konkurencyjność, a forsowanie Zielonego Ładu bez rewizji i realistycznych kalkulacji może zakończyć się poważnym kryzysem gospodarczym.
Europa na własne życzenie traci pozycję
– Europa tworzy ambitne strategie i plany, jak choćby Strategia Lizbońska czy Plan Junckera, ale żadna z tych inicjatyw nie przyniosła zakładanych efektów – mówił Dąbrowski. – Unia Europejska konsekwentnie traci konkurencyjność, a diagnozy płynące nawet z dokumentów unijnych, takich jak raport Mario Draghiego, są alarmujące. Zgodnie z tym raportem, by odbudować konkurencyjność, UE musiałaby inwestować nawet 800 mld euro rocznie – suma, której źródło finansowania pozostaje niejasne.
Zielony Ład bez rewizji i refleksji
Zdaniem prezesa, mimo zmieniającej się rzeczywistości geopolitycznej – wycofania się USA z Porozumienia Paryskiego, wzrostu potęgi Chin i eskalacji globalnych konfliktów – Komisja Europejska nadal „dociska pedał gazu” w realizacji Zielonego Ładu.
– Nie przedstawiono żadnej rewizji tej polityki, mimo że świat wokół nas się zmienia. Nadal forsujemy cele redukcyjne bez refleksji jak wpłyną na konkurencyjność unijnej gospodarki – stwierdził Dąbrowski. – To jest droga donikąd.
ETS – cios w przemysł, nie w emisje
Wojciech Dąbrowski ostro skrytykował system EU ETS (handlu emisjami), wskazując, że choć doprowadził do spadku emisji CO₂ o 30%, to jednocześnie znacząco osłabił europejski przemysł.
– Polityka klimatyczna miała zwiększać konkurencyjność, a w rzeczywistości ją osłabiła – zauważył. – To nie jest skuteczna droga do neutralności klimatycznej, jeśli przy okazji rezygnujemy z suwerenności przemysłowej.
Chiny liderem, a Europa w odwrocie
Prezes zwrócił uwagę na dynamiczny rozwój Chin, które nie tylko zdominowały rynek OZE, ale także biją rekordy w wydobyciu i zużyciu węgla.
– W zeszłym roku na świecie wydobyto rekordowe 9 miliardów ton węgla, z czego połowę zużyły same Chiny. To pokazuje, jak bardzo Europa odkleja się od globalnej rzeczywistości – zaznaczył.
Polska: sukcesy i pytania o przyszłość
Prezes Wojciech Dąbrowski przyznał, że Polska może pochwalić się sukcesami – 40% energii pochodzi dziś z OZE, a rynek prosumencki rozwija się dynamicznie.
Niestety wiele inicjatyw zostało wstrzymanych jak np. wydzielenie aktywów węglowych ze spółek energetycznych, czy zatrzymanie inwestycji w elektrownię jądrową w Koninie.
– To wszystko pokazuje, że uzależniliśmy nasze bezpieczeństwo energetyczne od polityki partyjnej. A to błąd – ostrzegał. – Potrzebujemy ponadpartyjnego kanonu projektów strategicznych, które będą realizowane niezależnie od tego, kto rządzi. Inaczej nie zbudujemy suwerenności ani gospodarczej, ani strategicznej, a bez tego nie będzie konkurencyjności Polski.
Apel o rozsądek
W podsumowaniu swojego wystąpienia prezes wezwał europejskich liderów do odejścia od ideologicznego podejścia na rzecz pragmatyzmu. Jeśli Europa się nie otrząśnie i nie przeformułuje Zielonego Ładu, zostanie na marginesie światowych procesów.
– Transformacja klimatyczna nie może odbywać się kosztem gospodarki i społeczeństwa. Potrzebujemy nowego otwarcia, opartego na faktach, a nie hasłach – podkreślił.
Głos zabrali także pozostali uczestnicy panelu, podkreślając różne aspekty polityki klimatycznej i transformacji energetycznej:
Michał Kobosko, poseł do Parlamentu Europejskiego, wskazał, że Europa stoi dziś przed kluczowym wyzwaniem: jak wspierać przemysł i miejsca pracy przy jednoczesnym utrzymaniu ambicji klimatycznych. Zaznaczył, że zmiany klimatyczne są faktem i wymagają odpowiedzialnych działań, a Zielony Ład nie powinien być odrzucony, lecz reformowany. Podkreślił również brak spójnej strategii przemysłowej, zarówno w Polsce, jak i na poziomie UE, oraz zwrócił uwagę na pilną potrzebę zapewnienia źródeł energii dla rozwoju kraju.
Mirosław Proppe, prezes zarządu WWF Polska, argumentował, że transformacja energetyczna jest nieunikniona – to ekonomia ostatecznie rozliczy polityków i przedsiębiorstwa. Jego zdaniem zamiast negować Zielony Ład, należy go poprawiać i lepiej komunikować, a nie marginalizować.
Sonia Bucholtz, dyrektor programów, Finansowanie Transformacji, Przemysł w Forum Energii, zauważyła, że wdrażanie polityki klimatycznej rozbija się o skomplikowaną strukturę decyzyjną w Unii Europejskiej. Wskazała na potrzebę określenia, które sektory przemysłu Europa chce rozwijać, a które należy zredefiniować. Jej zdaniem tania energia jest kluczem do sukcesu elektryfikacji przemysłu, a bez konkretnych technologii i strategii produkcji nie będzie możliwe osiągnięcie ambitnych celów transformacyjnych.
Michał Kurtyka, minister klimatu i środowiska w latach 2019-2021, wezwał do zmiany kolejności priorytetów – najpierw bezpieczeństwo energetyczne, później cele środowiskowe. Podkreślił, że Europa nie dysponuje ani odpowiednimi surowcami, ani bazą przemysłową, by skutecznie konkurować z USA czy Chinami. Jego zdaniem raport Draghiego trafnie diagnozuje problemy, ale nie oferuje realnie nowych rozwiązań.
Kamil Wyszkowski, przedstawiciel krajowy, dyrektor wykonawczy UN Global Compact Network Poland, przypomniał, że Chiny realizują konsekwentnie swoją rewolucję przemysłowo-klimatyczną. Europa, jego zdaniem, traci spójność – wycofując się z niektórych mechanizmów, które Chiny nadal rozwijają. Wyszkowski podkreślił, że stawką jest nie tylko klimat, ale nowy porządek globalny, którego fundamentem będzie dostęp do taniej i czystej energii.